I tu się kolego mylisz karta kosztowała mnie na koniec grudnia 260 pln. Jeśli dla ciebie to są małe pieniądze to czapki z głów. Niestety karty pod AGP trochę kosztują.
Zresztą kasa kasą, ale tu teraz chodzi także o honor. Jeśli gościu, który udzielił mi dwuletniej gwarancji na towar może zmieniając branżę na cukierki mieć wszystkich swoich dotychczasowych klientów w D... to ja przepraszam.
Byłem na jego nowym stoisku i Pani spławiła mnie słowami, że mogę jej zostawić swój numer, a jej szef jeśli będzie łaskaw to oddzwoni. Gdy chciałem pozyskać jego numer zostałem poinformowany że szef nie odbiera telefonów od byle kogo. Powiem szczerze to mnie tak zjeżyło, że mu nie odpuszczę. Wcale, że zostawiłem u niego kilkanaście tysięcy PLN na sprzęt dla siebie i firmy.
Pytałem w innym sklepie i dowiedziałem się, że kart się nie naprawia i jeśli nie załatwię tego poprzez Anioła to mogę ją sobie wyrzucić.